Uczestniczyło w nim kilkuset mieszkańców, władze samorządowe powiatu i gminy, harcerze, strażacy, policjanci, młodzież szkolna. Wyruszyli oni z Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki Rodzin, aby wyrazić Bogu wdzięczność za wolność i niepodległość, za każde ludzkie życie i za każdą rodzinę.
- Największym problemem współczesności jest brak umiejętności rozwiązywania problemów, także tych międzyludzkich, w rodzinach. Szybko się zniechęcamy, rezygnujemy. Nie podejmujemy cierpliwych starań - mówił w homilii Paweł Chmura, dyrektor Ośrodka Leczenia Uzależnień San Damiano w Chęcinach, prowadzonego przez Klasztor Franciszkanów.
Marsz zakończył piknik rodzinny, z atrakcjami i sceną artystyczną, zorganizowany na boisku I Liceum Ogólnokształcącego imienia generała Władysława Sikorskiego. Podczas imprezy zbierano pieniądze dla włoszczowskiego hospicjum stacjonarnego w szpitalu.
Marsze dla Życia i Rodziny przeszły 10 czerwca ulicami około 60 miejscowości w całym kraju. Ta inicjatywa odbywa się w Polsce od 13 lat. Koordynuje ją Fundacja Centrum Życia i Rodziny. We Włoszczowie marsz zorganizowano po raz pierwszy.
W przygotowanie tego wydarzenia zaangażowało się liceum, parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (koordynatorem był ksiądz Kamil Nartowski), ruchy i stowarzyszenia katolickie oraz koła gospodyń wiejskich z Motyczna i Czarncy. Patronat objął burmistrz Grzegorz Dziubek.
Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - do Niemiec najchętniej jeździmy na zarobek, Anglia spadła na 3. miejsce
Źródło: vivi24.pl
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?