Opracowanie funkcjonujących nazw pól, łąk, ługów, lasów czy dróg i odtworzenie ich historycznej genezy to niewątpliwy atut tej publikacji. Dodatkowo książkę wzbogacają reprodukcje map oraz plany przygotowane przez autora. Pomagają one zrozumieć dawne stosunki własnościowe i gospodarcze panujące we Włoszczowie. „Opowieść o dawnej Włoszczowie” z pewnością zachwyci włoszczowian i miłośników lokalnej historii, bo jest to pasjonująca historia o miejscach i ludziach. - Gorąco zatem tę książkę polecamy. Książka jest do nabycia w Drukarni Kontur - zachęca Michał Staniaszek.
W „Opowieści o dawnej Włoszczowie” Paweł Ameryk zaczyna od podstaw, czyli od usytuowania Włoszczowy na mapie, wskazania gdzie miejscowość powstała, jak się rozwijała, w których miejscach tętniła życiem. Posłużyły do tego liczne, w większości już zapomniane, nazwy lokalne, które autor przypomniał, wyjaśnił ich genezę i skrupulatnie na nowo zlokalizował w przestrzeni miasta. Wartko, w stylu gawędy toczy się opowieść autora o dawnych mieszkańcach Włoszczowy, Włoszczówki i Podzamcza, o i ich zwyczajach, życiu codziennym i sensacyjnych wydarzeniach, które miały tutaj miejsce. Jeśli znakomicie się obecnie czyta „Opowieść o dawnej Włoszczowie”, to dzieje się tak dlatego, że kiedyś autor z pasją i uwagą słuchał opowieści swoich dziadków i sąsiadów. Dziś historie te o uroku staropolskiej gawędy Paweł Ameryk przekazuje dalej. - Czytajmy je, bo to też, po części, nasza wspólna opowieść – zachęca Drukarnia Kontur, wydawca książki.
Opowieść została wygodnie podzielona na części, jakby książka miała zastąpić opowiadającego, narratora i umilić historiami długie wieczory. Przekazywane przez pokolenia opowieści o dawnych włoszczowskich miejscach i wydarzeniach w znakomity sposób wzbogacają i ubarwiają naszą wiedzę historyczną i geograficzną. Wyciągają z niebytu zapomnianych bohaterów, zwykłych ludzi i ich sprawy, ekscytują dawnymi sensacjami i wzbudzają szacunek niełatwym losem. Opowieści niosą w sobie też humanistyczne przesłanie, że historia to nie wyłącznie fakty i daty, ale także ludzki los, codzienny trud i wysiłek, które razem przez wieki stworzyły Włoszczowę taką, jaką widzimy teraz.
Paweł Ameryk urodził się 23 października 1946 roku we Włoszczowie. Tu ukończył Liceum Ogólnokształcące, a po nim geografię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Tam nie tylko znalazł wiedzę, ale i żonę Danutę. Mają dwie córki Agnieszkę i Izabelę. Paweł Ameryk był nauczycielem, wizytatorem oświaty, pierwszym burmistrzem Włoszczowy po przemianach ustrojowych w 1989 roku - w latach 1990 - 1998. Od 2000 roku przebywa na emeryturze. Nadal prowadzi niewielkie gospodarstwo rolne, odziedziczone po rodzicach Stanisławie i Janinie z Barańskich. Jak opowiada, korzeni rodzinnych doszukał się na Mazowszu. Od młodości był związany z opozycją niepodległościową. Jest pasjonatem historii. Dzieje swojego miasta zna w szczegółach, nie mniej także okolice. Konikiem regionalisty jest onomastyka - pochodzenie nazw miejscowości. Uczył pokolenia włoszczowian, potrafi na pamięć wyliczyć rodziny i ich dziejowe powiązania. Z tego słynie. Będzie to jego pierwsze wydawnictwo książkowe, które opublikuje Drukarnia Kontur we Włoszczowie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?