W tym tygodniu uczestniczyła Pani w posiedzeniu Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie, którego jest Pani członkiem. Zdecydowaliście Państwo, że 31 marca dojdzie do ogólnopolskiego strajku w szkołach, w związku z wprowadzaną reformą edukacji. Jaką formę przybierze ten protest we włoszczowskich szkołach?
Będzie to jednodniowy strajk na terenie placówek, które w referendum strajkowym wyraziły wolę przystąpienia do protestu. Na budynkach szkół zostaną zawieszone flagi związkowe. Nie będzie zajęć dydaktycznych, jednak dzieci będą miały zapewnioną opiekę.
Nie podoba się Pani reforma w szkolnictwie, proponowana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości?
- Tak.
Na konsultacjach kuratora oświaty z nauczycielami i rodzicami uczniów w tym tygodniu padło niewiele pytań, co zdziwiło nawet gości. Zamiast krytyki, były brawa. Czyżby pedagodzy zapomnieli lub bali się zapytać o zwolnienia, które mogą ich dotknąć?
Nie wiem, z czego wypływa brak troski o własne „być albo nie być”, tym bardziej, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej potwierdzona została informacja o zwolnieniach nauczycieli.
To jak to jest, Pani walczy w obronie miejsc pracy dla nauczycieli, a oni, zamiast Panią wspierać, przyklaskują koordynatorom reformy?
Wejście w spór zbiorowy z pracodawcami daje możliwość każdemu nauczycielowi dokonania demokratycznego wyboru, czy aprobuje założenia reformy, czy nie - opowiadając się w referendum strajkowym. Dziwię się przyklaskującym tej reformie. Chyba mają świadomość, że nigdy sześć plus trzy nie będzie równało się osiem. Mnie nauczyciele nie muszą wspierać, niech pomyślą o sobie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?