Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włoszczowa rezygnuje z członkostwa w Lokalnej Grupie Rybackiej Między Nidą a Pilicą

rab
Jacek Sienkiewicz nie przekonał radnych gminy Włoszczowa do pozostania w Lokalnej Grupie Rybackiej Między Nidą a Pilicą.
Jacek Sienkiewicz nie przekonał radnych gminy Włoszczowa do pozostania w Lokalnej Grupie Rybackiej Między Nidą a Pilicą. Rafał Banaszek
29 maja, na sesji Rady Miejskiej 16 radnych, przy jednym głosie przeciwnym i czterech wstrzymujących się, zdecydowało o wystąpieniu przez gminę Włoszczowa ze stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka Między Nidą a Pilicą. Włoszczowa byłą członkiem tej grupy przez osiem lat.

Wicewójt zachęcał do pozostania

Powodem, jak stwierdzono w uzasadnieniu uchwały, było to, że grupa ta nie daje gwarancji na pozyskanie funduszy unijnych w nowej perspektywie finansowej 2014-2020. Ponadto w lutym 2015 roku Włoszczowa przystąpiła, jako członek zwyczajny, do Świętokrzyskiej Rybackiej Lokalnej Grupy Działania, która powstała z połączenia Lokalnej Grupy Rybackiej Między Nidą a Pilicą z Lokalną Grupą Rybacką Jędrzejowska Ryba.

Jacek Sienkiewicz, zastępca wójta Krasocina, który jest przedstawicielem Włoszczowy w Lokalnej Grupie Rybackiej Między Nidą a Pilicą i byłym jej prezesem, zachęcał radnych miejskich do zmiany decyzji i pozostania w tym stowarzyszeniu.
- Przez osiem lat gmina Włoszczowa z tytułu przynależności do Lokalnej Grupy Rybackiej pozyskała 2,3 miliona złotych wparcia, a gmina Krasocin - 1,3 miliona. Rocznie gmina płaciła około 5 tysięcy złotych składki członkowskiej. Włoszczowa jest największym beneficjentem w tej grupie. Jesteście pierwsi, którzy podejmują decyzję o wystąpieniu. Co, jeśli inne gminy postąpią podobnie? Kto będzie utrzymywał biuro? – pytał wicewójt Krasocina.

Jacek Sienkiewicz dodał, że nie ma sobie nic do zarzucenia. – Mocno walczyłem o Włoszczowę przez te wszystkie lata. Odwołano mnie nawet z prezesury, bo za dużo środków chciałem ściągnąć dla Włoszczowy – przypomniał radnym włosz-czowskim.

Gmina chce być w grupie, która ma kasę

Włoszczowscy radni tłumaczyli, że nie mają zamiaru płacić składek i nic w zamian nie otrzymywać.
– Jeśli nie ma nowych grantów z zewnątrz, to po co mamy być w tym stowarzyszeniu, żeby tylko utrzymywać biuro? To się mija z celem – zauważył radny Zbigniew Woldański.

Po decyzji Rady Miejskiej, pochodzącemu z Włoszczowy Jackowi Sienkiewiczowi wygasło prawo do reprezentowania Włoszczowy w Lokalnej Grupie Rybackiej Między Nidą a Pilicą.

Świętokrzyska Rybacka Lokalna Grupa Działania istnieje od kwietnia 2015 roku i obejmie swoim zasięgiem 18 gmin, leżących na terenie trzech powiatów (włosz-czowskiego, koneckiego i jędrzejowskiego). Jej główna siedziba mieści we Włoszczowie na osiedlu Brożka 3.

Z kolei Lokalna Grupa Rybacka Między Nidą a Pilicą, która, o dziwo, działa oddzielnie od świętokrzyskiej grupy, którą współtworzyła, działa we Włoszczowie od 2009 roku i obejmuje obecnie teren ośmiu gmin (po wystąpieniu Włoszczowy). Jej siedziba również mieści się na osiedlu Brożka 3 we Włoszczowie.

Jak się dowiedzieliśmy w biurze Świętokrzyskiej Rybackiej Lokalnej Grupy Działania w Jędrzejowie, fundusze unijne przewidziane w nowej perspektywie finansowania pozyskała właśnie ta większa organizacja i dlatego gminy chcą do niej należeć, a występują, jak zrobiła to Włoszczowa, z tej mniejszej, skoro nie ma im nic do zaoferowania.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloszczowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto