Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na obwodnicę Włoszczowy brakuje blisko 12 milionów złotych. Ale i tak ma powstać

Rafal Banaszek
Blisko 12 milionów złotych brakuje na budowę pierwszego etapu obwodnicy Włoszczowy. Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas zapewnia jednak, że inwestycja powstanie.

15 września rozstrzygnięto drugi przetarg (po unieważnieniu pierwszego) na obwodnicę Włoszczowy. Wieści znów są fatalne. Pomimo okrojenia inwestycji, do najniższej oferty brakło sporo - blisko 12 milionów złotych!

Najtańszą ofertę złożyła częstochowska firma Drog-Bud - ta sama, która 4 lata temu budowa drogę wojewódzką 786 w gminie Secemin - była to kwota 43,5 miliona złotych. Tymczasem Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach miał na ten cel zabezpieczone jedynie 31,7 miliona.

Przypomnijmy, że podczas pierwszego przetargu w dniu 26 czerwca oferta z najniższą ceną przewyższyła aż o 15 milionów złotych kwotę, którą zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie naszej obwodnicy. Jednak wówczas obwodnica Włoszczowy miała być zrobiona zgodnie z pierwotnymi założeniami, bez żadnych ograniczeń zakresu rzeczowego.

4 lipca unieważniono więc pierwszy przetarg i postanowiono ogłosić drugi z nadzieją, że po wprowadzonych "zabiegach odchudzających", pieniędzy powinno wystarczyć. Nie wystarczyło. Dwie ze startujących wcześniej firmy złożyły oferty niewiele tańsze, niż za pierwszym razem (o około 2 miliony złotych), a jedna podniosła nawet cenę o 1 milion.

Złożone oferty, co zaskakujące, były od 27 do aż 42 procent wyższe od kwoty, którą oferował Zarząd Dróg Wojewódzkich! Skąd tak duże różnice cenowe? - Ceny drastycznie poszły w górę, głównie asfaltu - odpowiada krótko Damian Urbanowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach.

Pomimo kolejnego niekorzystnego przetargu dla Włoszczowy, mamy dobre wieści dla mieszkańców. - Chciałbym uspokoić mieszkańców, że obwodnica na pewno powstanie.

To priorytetowa inwestycja w naszym województwie. Obwodnica będzie, tak jak zakładaliśmy. W poniedziałek rozmawiałem z burmistrzem Włoszczowy w tej sprawie. W środę spotykamy się na Zarządzie Województwa. Pieniądze muszą się znaleźć i znajdziemy je - obiecuje marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas.

Oczywiście pierwszy etap, jak informowaliśmy wcześniej, będzie odchudzony. Przypomnijmy. Jezdnia obwodnicy ma być siedmiometrowa, nie ośmiometrowa (zrezygnowano z opasek bitumicznych po pół metra po obu stronach drogi). Drogi technologiczne (serwisowe) na terenach rolniczych mają być szutrowe, nie asfaltowe, jak planowano wcześniej.

Dodatkowo odcinek od Czarnieckiej Górki do wiaduktu w Łachowie ma być na razie zamknięty dla ruchu ciężkiego, dlatego nawierzchnia asfaltowa będzie tutaj cieńsza (wprowadzone zostanie ograniczenie tonażowe). Oczywiście po wybudowaniu drogiego etapu obwodnicy, nawierzchnia ta zostanie wzmocniona i dostosowana dla tirów.

Na pierwszy etap obwodnicy Włoszczowy, jak ustaliliśmy, jest zabezpieczone około 40 milionów złotych (razem z wykupem gruntów).

Tymczasem, jak wycenia Zarząd Dróg Wojewódzkich, inwestycja ta w obecnych realiach cenowych może pochłonąć nawet 68 milionów!

Damian Urbanowski twierdzi, że jeśli Zarząd Województwa znajdzie brakujące 12 milionów złotych i zostaną one wprowadzone do budżetu jak najszybciej, jest realna szansa, że pierwszą łopatę uda się wbić we Włoszczowie jeszcze pod koniec przyszłego roku.

ZOBACZ TAKŻE: 60SekundBiznesu - o sponsoringu w piłce nożnej

(Źródło:vivi24)
[podobne][zaj_kat]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloszczowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto