Po mszy świętej odprawionej w kaplicy błogosławionego księdza Józefa Pawłowskiego korowód z orkiestrą dętą na czele dotarł na cmentarz parafialny przy ulicy Partyzantów, gdzie znajduje się symboliczna mogiła katyńska.
Nie zagrano w tym roku ani hymnu państwowego na początku ani „Roty” na końcu. Krótką modlitwę odmówił tylko ze zgromadzonymi ksiądz kanonik Leszek Dziwosz, po czym kilkanaście delegacji na czele z władzami samorządowymi gminy Włoszczowa i powiatu złożyło kwiaty na mogile. Wartę honorową pełnili tutaj włoszczowscy harcerze.
Z cmentarza udano się do pobliskiego Domu Kultury, gdzie burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek wygłosił okolicznościowe przemówienie. Mówił o ukrywanej przez lata prawdzie katyńskiej, zakłamaniu, o pielęgnowaniu pamięci przez Polaków, która nie pozwoliła zapomnieć. Odniósł się też do katastrofy smoleńskiej.
- Gdyby nie było Katynia, nie byłoby Smoleńska - mówił Grzegorz Dziubek, powtarzając słowa księdza Leszka Dziwosza z wcześniejszej homilii. Burmistrz Włoszczowy zaapelował na koniec o pamięć o tych bolesnych wydarzeniach oraz o budowanie włoszczowskiej wspólnoty.
Następnie zgodnie z kwietniową tradycją burmistrz Włoszczowy wręczył swoje stypendia dla 24 najzdolniejszych gimnazjalistów w gminie (miesięcznie - do końca roku szkolnego - będą oni otrzymywać po 150 złotych).
Uroczystą galę stypendialną prowadzili dyrekcja i uczniowie Zespołu Placówek Oświatowych w Kurzelowie, którzy na koniec przedstawili okolicznościowy montaż słowno-muzyczny pod tytułem „Katyń 1940 - Smoleńsk 2010”.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?