Włoszczowa przeciwna planom rządu. Radni upominają się o pomoc dla miasta

To dyskryminacja mieszkańców!

Władze samorządowe gminy Włoszczowa sprzeciwiają się rządowym planom wsparcia finansowego tak zwanych miast średnich, liczących 15 tysięcy mieszkańców (w przypadku stolic powiatów) oraz ośrodków powyżej 20 tysięcy obywateli. Włoszczowa ma około 10 tysięcy mieszkańców i nie została wpisana na listę miast, mogących liczyć na priorytetowe traktowanie państwa.
„Nie zaliczenie naszego miasta do opracowanego przez rząd projektu działań priorytetowego traktowania spowoduje dalszą utratę funkcji społeczno-gospodarczych i pogorszenie życia naszych mieszkańców” – czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miejskiej z 29 maja.

- To dyskryminacja naszych mieszkańców! – grzmiał na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. – To oznacza dla nas, że dalej będziemy kuleć i gonić innych – dodał.

Włoszczowa trwale… zmarginalizowana

Następnie burmistrz Włoszczowy odczytał radnym miejskim odpowiedź wicepremiera Mateusza Morawieckiego na interpelację, złożoną przez świętokrzyskich posłów, która dotarła do nich w ubiegły czwartek, 25 maja.

Wynika z niej, że minister Mateusz Morawiecki nie zgadza się na dopisanie Włoszczowy, Pińczowa, Kazimierzy Wielkiej i Opatowa do pakietu wsparcia dla średnich miast. W zamian sugeruje, iż dla tych miejscowości odpowiedniejszy będzie kolejny przygotowywany program wsparcia – tak zwany Pakiet działań dla obszarów zagrożonych trwałą marginalizacją. Czyli Włoszczowa może zostać zakwalifikowana do obszarów „trwale zmarginalizowanych”.

- Minister Morawicki twierdzi, że były prowadzone szerokie konsultacje społeczne w tej sprawie. Mnie i mieszkańców nikt się nie pytał o zdanie. Zostaliśmy zakwalifikowani do miast zmarginalizowanych! Pozostawiam to bez komentarza – podsumował Grzegorz Dziubek.

Podział na lepszych i gorszych

Głos w dyskusji nad uchwałą zabrał tylko jeden radny włoszczowski – Roman Sybis. - Ja jestem z natury człowiekiem spokojnym, ale jak przeczytałem program pana Morawieckiego, to mną wzburzyło. To jest ewidentny podział na miasta lepsze i gorsze, podział na mieszkańców lepszych i gorszych, żeby nie użyć innych popularnych określeń. To droga zmierzająca w konsekwencji do likwidacji małych powiatów – bo jak to można inaczej nazwać? Zostaniemy z tyłu za Jędrzejowem i Końskimi. To zła i szkodliwa koncepcja premiera – podkreślał radny Sybis.

Marian Wojtasiński, mieszkaniec Włoszczowy apelował do radnych, aby ci pisali maile do kancelarii premiera, tak jak on to uczynił, stając w obronie naszego miasta, aby nie zostało wykluczone z programu wsparcia państwa. – Należałoby też pomyśleć o innych formach protestu i sprzeciwu – sugerował Roman Sybis.

Podczas głosowania nad uchwałą w sprawie zakwalifikowania Włoszczowy do rządowego „Pakietu dla średnich miast”, 17 radnych podniosło rękę za, czterech radnych prawicy wstrzymało się od głosu (Marian Hebdowski, Mirosław Małecki, Piotr Bulski i Jarosław Szafrański).

2,5 miliarda złotych dla 255 miast

Przypomnijmy, że do 255 tak zwanych miast średnich w Polsce, które chce otoczyć specjalną opieką wicepremier Mateusz Morawiecki, tłumacząc to „zrównoważonym rozwojem”, ma trafić w najbliższych latach blisko 2,5 miliarda złotych dofinansowania.

W ramach tak zwanego Funduszu Inwestycji Samorządowych miasta objęte pakietem będą mogły uzyskać wsparcie na inwestycje finansowane w całości z funduszy krajowych lub zdobycie kapitału na wkład własny do projektów finansowanych z pieniędzy unijnych.

Wsparciem finansowym mają być objęte między innymi takie obszary jak: drogi, infrastruktura wodno-kanalizacyjna, gospodarka odpadami, zaopatrzenie w energię oraz gaz, infrastruktura społeczna, rewitalizacja, transport zbiorowy czy ochrona zdrowia.

8 stolic powiatowych w pakiecie, 4 poza

W województwie świętokrzyskim na pomoc państwa może liczyć osiem miast: Ostrowiec Świętokrzyski, Starachowice, Staszów, Jędrzejów, Końskie, Skarżysko-Kamienna, Sandomierz oraz Busko-Zdrój. Program nie obejmie natomiast czterech stolic powiatów, takich jak Pińczów, Kazimierza Wielka, Opatów i Włoszczowa. Niektóre samorządy już podjęły podobne uchwały do włoszczowskiej.